-
Postanowienia noworoczne 2018- pozostał miesiąc!
Wiem, wiem. Myślicie, że troszkę się pośpieszyłam z tym tematem. Dopiero po świętach będziemy marudzić na dodatkowe kilogramy i tworzyć postanowienia „po Nowym Roku”. Hola, hola, zanim zaczniecie rozmyślać o celach na kolejny rok, to przypomnijcie sobie jak to było w styczniu. O czym marzyliście? Co chcieliście osiągnąć? Jeżeli wasze listy trochę się zakurzyły i wyleciały z waszej pamięci, to dziś jest najwyższy czas je odświeżyć i zawalczyć o marzenia. Pozostał nam miesiąc, aby pozytywnie zakończyć ten rok. Pomyślcie jakie miłe będzie robienie podsumowania w Sylwestra. 🙂 Co zrobić, aby wcielić w życie chociaż część naszych tegorocznych postanowień? Dlaczego warto odkurzyć naszą listę? przypomnij sobie co było twoją motywacją do…
-
Moje postanowienia noworoczne 2018 – sukcesy i porażki po 6 miesiącach.
Pewnie sobie dziś myślicie: „O jak świetnie, że w końcu mamy lato!.” A tymczasem ja sobie właśnie uświadamiam: „Nowy Rok, nowa ja, a tu już pękło pół roku!” Moje postanowienia noworoczne już nie są takie nowe i nie wydają się takie łatwe do spełnienia. Jak mi poszło przez te 6 miesięcy? 🙂 Przyznam szczerze, że jak zwykle miałam swoje wzloty i upadki. Jestem tylko człowiekiem, a nie jakimś instagramowym plastikiem, który zawsze wstaje wyspany, tryska energią i wszystko jest w jego życiu idealne. Dlatego też pozwoliłam sobie na chwile słabości, np. czekoladowe szaleństwo w Wielkanoc. Jednak trzeba też znać umiar i wrócić do moich postanowień, żeby nie były tylko zwykłymi…
-
3 sposoby na bardziej produktywny dzień
W natłoku zadań, deadlinów, projektów ciągle słyszymy o większej produktywności? Ale jak być bardziej produktywnym i pracować efektywniej bez rozciągnie czasoprzestrzeni? Mam na to kilka sposobów,które u mnie świetnie się sprawdzają. Zajrzyjcie poniżej! No właśnie! Rozpoczęcie super produktywnego dnia zależy od kluczowej rzeczy, którą jest pobudka. Zapomnijcie o drzemkach, drzemeczkach i mini drzemusi! Uwierzcie mi. Przerabiałam to milion razy. Przestawianie budzika o kolejne 5 minut wyrządzi Wam więcej szkód niż korzyści. Nie zdążycie zjeść śniadania, wypić porannej kawy, umalować się, ubrać czegoś schludnego i wyprasowanego (no chyba, że przygotowaliście rzeczy poprzedniego dnia), a do tego wszystkiego spóźnicie się do pracy/szkoły. A ta cała seria niefortunnych zdarzeń przyczyni się do kiepskiego…