Po co uczyć się gramatyki?

Słyszałam już od wielu osób, że nie warto uczyć się gramatyki, że to strata czasu, bezsensowne wkuwanie regułek, etc. Moim zdaniem są w ogromnym błędzie. Może dogadają się w stylu słynnego „Kali być, Kali mieć”, ale nigdy nie będą mówić poprawnie.
Dlaczego więc powinno się uczyć gramatyki?

To zdanie było motywem przewodnim wszystkich lekcji, które prowadziłam.

Rozmawiałam z wieloma osobami, które bardzo szybko nauczyły się mówić obcując z native speakerami, ale przez brak tego naszego gramatycznego fundamentu wciąż popełniają błędy.
Oczywiście nikomu nie umniejszając, ale wątpię że wrócą do podręcznika A1 i sumiennie zaczną uczyć się tabelek z czasownikami.

Jak przebrnąć przez to morze reguł i wyjątków?

Przykłady

Niektórzy (w tym ja) lubią uczyć się tworząc różnego rodzaju tabelki i schematy, podczas gdy reszta momentalnie zasypia ślęcząc nad odmianą czasowników. Dlatego uczcie się na przykładach. Ułóżcie zdanie z każdą formą czasownika, zastanówcie się kiedy byście użyli danego wyrażenia i na pewno to ułatwi Wam zapamiętanie danej formy.

Ulubione piosenki 

Poszukajcie przykładów konstrukcji gramatycznych, które sprawiają Wam najwięcej trudności w tekstach ulubionych piosenek. Mi ten sposób pomógł opanować czasy przeszłe, których ilość i złożoność mnie przerażała!

Skojarzenia

Wiem, większość z Was powie że to dobrze znany sposób i nie odkryłam Ameryki, ale okazuje się że wiele osób z tego nie korzysta.
Podam Wam przykład z mojej szkolnej kariery.
4 klasa, angielski, wiadomo… czasowniki nieregularne.
Nowe słowo: choose (wybierać)
Jak zapamiętałam znaczenie? Choose kojarzyło mi się z wcześniej poznanym „cheese”, czyli serem. Dlatego ułożyłam sobie historyjkę jak chodzę z mamą do sklepu i „wybieramy ser” :).

A Wy jakie macie sposoby na naukę gramatyki? Chwalcie się w komentarzach! Jestem mega ciekawa Waszych pomysłów.)